Recki ogród *2004

O ogrodzie przykościelnym w Reczu

Od średniowiecza, na terenach wokół kościołów lokowano cmentarze. Z pewnością przy kościele w Reczu istniał taki cmentarz, o czym mogą świadczyć kości ludzkich szkieletów znajdowane tutaj w przeszłości podczas prowadzenia prac budowlanych. Obecnie od południowej strony XIV wiecznego, gotyckiego kościoła w Reczu pw. Chrystusa Króla znajduje się skwer, który w 2004 r. uzyskał nowy wygląd i pełni teraz funkcję ogrodu przykościelnego, a zgodnie z intencją twórców, nawiązuje do tradycji średniowiecznych, cysterskich ogrodów wirydarzowych.
Ogród został zaprojektowany przez studentów Akademii Rolniczej w Szczecinie pod opieką naukową dr Jadwigi Ignaczak-Felińskiej. Na kanwie kompozycyjnej dwóch krzyży greckich zaplanowano dwie jego części: doczesną i duchową, lub inaczej, z biblijnego punktu widzenia - dwie przestrzenie kosmosu: ziemię (ge) i niebo (ouranos). Każdą z części symbolizują elementy centralne. Jednym z nich jest zegar słoneczny w kształcie otwartej, kamiennej księgi – symbol upływającego czasu. Drugim elementem jest rajska jabłoń - symbol biblijnego celu chrześcijan. „Raj – symbol krainy wiecznej wiosny i wszelkiej szczęśliwości – przewija się nieustannie w sztuce religijnej średniowiecza, szczególnie w sztuce ogrodowej. Ogród-raj staje się wyrazem dążenia człowieka do przeciwstawienia się pierwotnej przyrodzie pojmowanej wówczas jako chaos” [1]. Cztery boki każdej z części ogrodu „… przypominały jednocześnie o czterech rzekach w raju, czterech ewangelistach i czterech cnotach kardynalnych” [2]. Dzisiaj, w odtwarzaniu dawnego, bardzo regularnego i uporządkowanego ogrodu można doszukiwać się również innej symboliki. Może to jest próba zrozumienia i zaakceptowania obcej dla mieszkańców przedwojennej przeszłości tego terenu. A może tylko potrzeba tworzenia pięknych miejsc o głębszym znaczeniu.

Zegar słoneczny 
 
Na stronach kamiennej księgi - zegara zostały wyryte słowa Jana Pawła II - Nie lękajcie się - przywoływane przez Papieża podczas jego pontyfikatu. Inspiracją do ich zamieszczenia była żywa jeszcze pamięć po odejściu Wielkiego Polaka i jego słowa, które powinny dodawać otuchy, a mogą nieść i takie przesłanie, że należy odważnie wyznaczać cele, mieć marzenia, zmierzać do ich osiągnięcia i nie bać się porażek. W słoneczne dni, na zegarze można określić czas z dokładnością do 2 min. dzięki zastosowaniu tabeli poprawek znajdującej się na kamiennej księdze, od strony kościoła.
Przy przejściu z części doczesnej do duchowej ogrodu, góruje ustawiona na postumencie figura Jezusa Chrystusa, która w tym miejscu może przywoływać skojarzenia z roztaczaną boską opieką nad losem człowieka przemierzającego swoją drogę życia. Figurę ustawiono tu wcześniej, zanim powstał projekt ogrodu, dlatego dostosowano go do jej obecności.
 
Jakie jeszcze symbole i ukryte skojarzenia mogą wiązać się z tym ogrodem? Warto je odkrywać i współtworzyć. W ten sposób przez wieki tworzy się legenda miejsc, które później swoją magią nie tylko przyciągają podróżnych, ale także budują znaczenia integrujące mieszkańców i określające ich tożsamość. Jednym z pomysłów było nazwanie ogrodu imieniem Jana Pawła II, jednak inicjatywa w 2006 r. wzbudzała wiele kontrowersji i ostatecznie nie została przyjęta. Może pojawią się inne idee?

„Kwatery ogrodowe wypełnione były ziołami, kwiatami, niskimi krzewinkami. Były to rośliny ozdobne, o znaczących walorach estetycznych i pięknym zapachu. Ogród w wirydarzu nazwany był rajem i służył zakonnikom do spacerów i kontemplacji” [3]. W reckim ogrodzie nasadzono kule i szpalery bukszpanowe. Obie części ogrodu okalają rabaty z czerwonej róży nawiązujące do symboliki maryjnej, doskonale harmonizujące z ceglanymi ścianami kościoła i ścieżkami spacerowymi. Nasadzone na trawnikach kolorowe krokusy kwitnące wiosną, podkreślają w tym wczesnym sezonie wegetacyjnym rajski charakter ogrodu i są przejawem nowych trendów w pielęgnacji zieleni miejskiej. Wpisują się jednak w tradycję, której dochowanie jest ważnym zadaniem współczesnych czasów. Od ulicy Środkowej, stanowiącej fragment dawnego szlaku kupieckiego zwanego Drogą Margrabiów (via marchonis), ogród jest oddzielony popularnym w średniowieczu cisowym żywopłotem. Jednak jego pielęgnacja nastręcza opiekunom ogrodu wiele kłopotów z powodu podwyższonych wymagań tego szlachetnego krzewu, stąd żywopłot ten z roku na rok staje się raczej cisowym, nieregularnym szpalerem.

Ogród jest organizmem żywym

Może rozwijać się wraz z kolejnymi nasadzeniami i uzupełnieniami o dalsze elementy architektury ogrodowej. W kwaterach ogrodu mogą pojawić się pachnące zioła (szczególnie przy ławeczkach ustawionych przy ścieżkach) takie jak szałwia, konwalia, mięta, rozmaryn, koper włoski, cząber, mieczyki, kminek, ruta, rzeżucha, bazylia, itp. Można też zaplanować posadzenie innych roślin popularnych w średniowieczu np. lilie, irysy.
Pierwsza część ogrodu została utworzona w 2004 r. z inicjatywy członków Towarzystwa Miłośników Recza w ramach projektu „Ogrody rustykalne w Reczu”, dofinansowanego przez Fundację Wspomagania Wsi. Druga część została zrealizowana ze środków programu unijnego Interreg III A i własnego wkładu gminy. Prace ziemne wykonali pracownicy ZUH „Komunalnik” Sp. z o.o., kamienny zegar wykonał Kazimierz Bielaniuk wg koncepcji i obliczeń astronomicznych opracowanych przez specjalistów z Agencji „Pasja” z Torunia.

Pamiętajmy o ogrodach

Początkowo zakres projektu przewidywał jedynie powierzchowną zmianę polegającą na wytyczeniu alejek, założeniu nowych trawników i ustawieniu elementów małej architektury. Jednak szybko okazało się, że płytko pod powierzchnią znajduje się gruz uniemożliwiający prowadzenie prac pielęgnacyjnych. By zrealizować projekt należało wywieźć część gruzu, nawieźć nowej ziemi i zakupić krawężniki wyznaczające kształt ogrodu. Rozmiar robót ziemnych rozpoczętych przez pracowników ówczesnego Zakładu Gospodarki Komunalnej, widok góry ziemi wysokiej na kilka metrów i stert gruzu mógł zaniepokoić każdego obserwatora. Rozpoczęte prace należało jednak dokończyć, (niestety nie przebiegały one błyskawicznie) by projekt zrealizować do końca. Dzisiaj ogród pięknie podkreśla zabytkowy charakter miejskiej przestrzeni i harmonijnie łączy dawną i współczesną zabudowę. Tak, jak ogrody wirydarzowe stanowiły serce klasztorów, ogród w Reczu jest sercem starej części miasteczka i posiada wygląd odpowiedni do tej funkcji.
„Nawet pośród miast, w betonowych dżunglach możemy zakosztować przynajmniej odrobiny powietrza i kontaktu z ziemią dzięki ogrodom, dlatego warto posłuchać słów piosenki: Pamiętajcie o ogrodach, przecież stamtąd przyszliście. Stamtąd przyszliśmy i w pewnym sensie tam zmierzamy ponieważ w ‘nowych niebiosach i nowej ziemi’ spełniają się słowa proroka: Na Eden Jahwe zamieni jego pustynię, a jego stepy na ogród Jahwe (Iż 51,3)” [4].

Tekst: Zbigniew Ligus

[1] Ogrody przyświątynne i klasztorne. Rekonstrukcja, rewaloryzacja, pielęgnacja. Anna Majdecka-Strzeżek, Zieleń obiektów sakralnych w Polsce – tradycja i współczesność, Stowarzyszenie Ogrody Dolnośląskie, Wrocław 2003
[2] J. Delumeau, Historia raju, PIW, Warszawa 1996, s. 116
[3] Jak w przypisie 1.
[4] Ks. Roman Rogowski, Teologiczny wymiar przestrzeni – mistyka ogrodu - referat wygłoszony podczas seminarium „Ogrody przyświątynne i klasztorne” , Wrocław, 18 czerwca 2003


Fotografie:
1. Koncepcja wykonana przez studentów AR, która jednak została uproszczona, by późniejsza pielęgnacja była tańsza i łatwiejsza.
2. Piotr Bohdziewicz: Zimowy widok zegara słonecznego w Reczu na tle budynku „organistówki”. W tle figura Jezusa Chrystusa.
3. Zdjęcie zegara będącego pierwowzorem zegara wykonanego dla ogrodu w Reczu.
4. Piotr Bohdziewicz: Nocny widok oświetlonego kościoła gotyckiego z XIV w.
5. Piotr Bohdziewicz: Prace ziemne przy wykonywaniu ogrodu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz