Oto kto postanowił przybyć na recki rynek i wystawić swoje stoisko: rodzina Śmiechowskich prezentująca stroje i sceny z życia średniowiecznego cieśli, bartnik Waldi wraz z rodziną, Elżbieta Markiewicz ze swoimi pracami malarskimi,
średniowieczni piłkarze ze szkół z Lubieniowa i Recza oraz z Gimnazjum,
kołodziej Krzysztof Szypuła z Krzęcina, Wikliniarz z Granowa, hafciarka Helena Majka z Recza,
tancerki z Gimnazjum w Reczu, Jerzy i Władysława Krajewscy ze swymi zbiorami historycznymi i wyrobami z masy solnej, pisarz Władysław Szymański – były mieszkaniec Recza, członkowie Klubu Plastyka „Bakan” z Barlinka, rękodzielnicy z Gimnazjum,
trupa aktorów Teatru „Wiatrak” z Barlinka występująca w barwnych kostiumach na małej scenie przy przystanku,
twórcy z Pracowni Ceramiki Unikatowej z Barlinka, rzeźbiarze Jacek Radwan z Choszczna i Stefan Szymoniak z Tuczna, grupa wczesnośredniowiecznych wytwórców „Dziedzictwo Wolina”,
Swoją drogą, ciekawe co tak rozbawiło publiczność... |
a także stoiska najlepszych - bo wrażliwych na lokalne potrzeby i wartości - kupców i rzemieślników z Recza Józefa Flejtra , Eueniusza Nykla, Ryszarda i Zuzanny Czamarczan.
Grupa strażników miejskich, w barwach dawnego rycerstwa pomorskiego, pod dowództwem Ryśka uzupełnia tę listę uczestników.
Kolejny rok, Władysław Formela z Lubieniowa powoził wozem drabiniastym i organizował przejażdżki dla dzieci, a członkowie Bractwa Lubuskiego z Gorzowa Wlkp. prezentowali kunszt walki i występowali w ulicznym spektaklu.
Wielu wystawców starało się dopasowywać do oczekiwań organizatorów i często sami przygotowywali sobie własne stroje i kostiumy dla wpisania się w atmosferę imprezy. Mogli wtedy liczyć na najatrakcyjniejsze miejsca blisko sceny i placu, na którym odbywały się występy i rozgrywano sceny widowiska.
Po raz pierwszy też zabrzmiały wystrzały z hakownic, wykonanych przez remorowskich fachowców.
Oj, działo się!